Pages

wtorek, 12 października 2010

Gdzie i jak przechowywać chleb, żeby się nie psuł?

W polskiej tradycji rzadko na śniadanie je się coś innego niż chleb. Kanapki są przecież smaczne, szybkie i proste.
Problem polega tylko na tym, że pieczywo szybko pleśnieje, gnije, twardnieje i nie nadaje się do jedzenia. Może, co prawda, kupować pół bochenka albo zrobić chleb samemu (przepis w którymś z kolejnych postów), bo wyrzucić przecież to grzech wielki.
Ale, jeśli już chleb posiadamy, trzeba go gdzieś przecież trzymać, bo walający się na blacie w kuchni wygląda nie tylko nieestetycznie, ale też dużo szybciej się psuje.
A zatem zaczynamy. Pieczywo można trzymać w różnych miejscach i pojemnikach. Nie polecam wkładania go po prostu do szafki (w dodatku w folii) z bardzo prostej przyczyny: po pierwsze, łatwiej mogą nam się wtedy zagnieździć w szafce rybiki i mole spożywcze, a po drugie w folii chleb znajduje się w nieodpowiedniej temperaturze (jest mu za ciepło). Dobrym rozwiązaniem jest chlebak. Pamiętać jednak musimy o tym, aby w pojemniku  były wywietrzniki.



Jeszcze lepszym sposobem jest trzymanie chleba w glinianym pojemniku. Nie każdy jednak takowy posiada, więc można go zastąpić zwykłym garnkiem z pokrywką.
Babcia PPD trzymała chlebek w lnianym woreczku. Pamiętam, ze woreczek był wyszywany, śliczny i bardzo pomocny. My, na nasze potrzeby, możemy zastąpić woreczek szmatką lnianą i koszyczkiem wiklinowym.



Chleba nie powinniśmy, wbrew pozorom, trzymać w lodówce, gdyż wtedy szybciej czerstwieje, ale w jej okolicach (wtedy ma troszkę niższą temperaturę niż zwykła pokojową). Jedną z lepszych metod przechowywania chleba przez dłuższy czas jest zamrażanie go. Dzielimy pieczywo na porcje, wkładamy do foliowych woreczków śniadaniowych, a następnie do zamrażarki. Po wyciągnięciu kładziemy na talerzyk i po około 2 minutach mamy rozmrożony chlebek na śniadanko.

I jeszcze mała ciekawostka. Im wiecej maki zytniej i wieksza ilosc otrab, tym dluzej chleb zachowuje świeżość. Chleb pszenny czerstwieje już po dwóch dniach, pszenno-żytni - po 5, a żytni z otrębami może wytrzymać nawet 10 dni.



PPD ma prześliczny chleba, który zrobiła (ręcznie, żeby nie było) dla PPD siostra. Chleb z niego jest trzy razy smaczniejszy:)



*********
zdjęcia pochodzą ze stron:
www.urzadzamy.pl
www.armonia.pl
www.smakprostoty.pl
www.forest.gorlice.pl
www.galeriakuchenna.pl
www.crazyshop.pl
www.gobar.pl


+ własne




2 komentarze:

Unknown pisze...

Pamiętam, że u mnie w domu też chleb trzymało się w lnianych ściereczkach. Teraz wkładam po prostu do woreczka i stoi jakoś:)

Adka pisze...

U mnie w domu też był z tym problem. W końcu sama stwierdziłam, że mogę uszyć fajne lniane worki do przechowywania chleba. Może komuś się spodobają, więc zapraszam tu: http://aleworek.blogspot.com/.

Prześlij komentarz